Postanowiliśmy przeprowadzić krótki wywiad z doświadczonym i chyba wszystkim znanym akwarystą morskim, autorem wielu publikacji o tej właśnie tematyce i prezesem zarządu w firmie www.akwaria-akryl.pl, Maciejem Kosteckim (kontakt do Maćka: 
Witaj Maćku :).
Witam :).
Powiedz mi celem wprowadzenia skąd pasja do morszczyzny i jak długo się nią zajmujesz?
Cóż pierwsze pytanie w stylu ZBOWID-owskim. Akwarystyką morską zajmuję się około 15-tu lat. Od 2001 roku jest to moja profesja. Tak naprawdę najbardziej interesuje mnie technologia akwarystyczna. Moją pewną obsesją są konstrukcje zbiorników, w którym technologia jest niewidoczna lub zminimalizowana. Pamiętam wizję w ADA Gallery: piękne zbiorniki obleczone technologią prawie jak w rafinerii. Nie rozumiem jak można stworzyć piękno w czystej postaci i dowalić rurę grzałki... No nie... Obecnie w ekspozycji jakie wykonujemy w akwariach słodkowodnych będą użyte tzw. monokominy i sumpy.
Napisałeś wiele publikacji o tej tematyce (w tym chociażby książkę Akwarium morskie - krok po kroku). Czy z tej pozycji rzeczywiście dowiemy się jak założyć taki zbiornik od podstaw i czy prowadzisz w niej trochę "za rękę" początkujących?
Ta książka, choć uczciwie należało by powiedzieć duża broszura, trochę się zestarzała. Przykładowo reaktory wapienne w małych i średnich zbiornikach wyparły pompy perystaltyczne, denitryfikatory przeszły do przeszłości tak samo, jak świetlówki T8... Jednak nie ma tam żadnej herezji ;-) Obecnie z moimi przyjaciółmi z którymi tworze Aquaatelier przygotowujemy pozycję książkową w trzech działach - ryby, rośliny i solniczka.
Jesteś prezesem zarządu firmy zajmującej się akwariami akrylowymi www.akwaria-akryl.pl i chciałbym zapytać Cię skąd pomysł na zajęcie się zbiornikami z akrylu? Jaką przewagę Twoim zdaniem ma akryl nad szkłem?
Skąd akryl? Bezpieczeństwo, perfekcja przenoszenia koloru i możliwości obróbki. W Burger Zoo widziałem panel o grubości 45 cm... tak grubości, a nie długości, czy szerokości. Zero strat na kontraście. Kiedyś zrobiłem prezentację polegającą na tym, że stałem na płycie 150 cm długości i bujałem się na niej, a nie jestem jakąś drobinką.
fot. Realizacja firmy
Jak wygląda utrzymanie, czy też renowacja zbiorników z akrylu? Słyszałem o tym, że można śmiało polerować rysy, to prawda?
Istnieje pewnego rodzaju fakt, który jest jednak mitem. Otóż akryl się rysuje. Tak, rysuje się, oczywiście jak się go porysuje. Jak się go nie porysuje to nie jest porysowany. Nie wiem jak prościej to ująć. Jeżeli zaatakujemy szkło żyletką, to szkło też się porysuje. To tylko kwestia odpowiedniego narzędzia do czyszczenia akrylu. Dobrze spełnia się profesjonalne i bardzo drogie narzędzie, jakim jest stara karta telefoniczna ;-). Różnica jest taka, że porysowane szkło może iść pod młotek, a porysowany akryl do polerowania .
fot. Realizacja firmy
Nurtuje mnie też pytanie dotyczące wytrzymałości i bezpieczeństwa takiego akwarium. Jak to wygląda?
Odkąd wykonuję zbiorniki akrylowe, jedyny przypadek rozszczelnienia dotyczył zbiorników, które po sklejeniu, zostały na zimę na dworze. Oprócz tego ilość reklamacji wynosi zero.
Chciałbym także się dopytać o akwaria akrylowe w formie walca. Czy taka forma zbiornika nie zniekształca zwierząt?
Osobiście nie przepadam za walcami. To nie jest pomysł dla akwarystów, którzy chcą oglądać detale na rybach czy koralowcach. Większe walce o średnicy powyżej 200 cm są już całkiem sensowne do obserwacji. Mimo wszystko ja jestem z starej szkoły i nie lubię ani walców, ani profilowania.
fot. Realizacja firmy
Jaką największą realizację masz za sobą, a którą lubisz najbardziej? Czy obecnie pracujecie nad jakimś projektem i czy możesz zdradzić, co to takiego?
Największa dotychczasowa realizacja to około 200 000 litrów w pięciu zbiornikach. W tej chwili wykonujemy jeszcze większą ekspozycję. Obecnie mamy dwa duże projekty na ekspozycje publiczne, klika mniejszych na pojedyncze zbiorniki, ale najbardziej mnie cieszy projekt o nawie roboczej MamaCita ;-). Jest to zbiornik akrylowy w ramie stalowej 300x100x100 z przeznaczeniem na Nature Aquarium. Zbiornik z klasycznym oświetleniem HQI (choć chyba dołożymy finalnie ledy), z sumpem, a także nowym sposobem dozowania Co2 i innymi bajerami. Ten zbiornik i kilkanaście innych stanie w naszym AquaAtelier. To co mnie najbardziej cieszy, to zespół jaki udało się stworzyć. Kuba Galka jest bardzo utalentowanym aquadesignerem, Viking to rybiarz z zamiłowania, Lukasz sprzedaje to co lubi, a Ojczulek cuda czyni w betonach, rurach i innych tworzywach.
Jakie plany na przyszłość?
Jakie plany na przyszłość? Nadal chciałbym budzić się z radości że idę do pracy. Mam nadzieję, że z moim przyjaciółmi stworzymy unikalne miejsce z fajną ekspozycją akwarystyczną, która będzie pokazywać nowe technologie i piękne kompozycje.
Dziękuję Maćku za rozmowę :).
Dziękuję :).